Nazywam się Gabriel. Nie jestem żadnym „guru" ani chodzącą motywacją z Instagrama. Jeszcze kilka lat temu byłem typowym leniem – całe dnie w grach, zero ruchu, zero dumy z siebie. Nie mogłem na siebie patrzeć, nie byłem w stanie przebiec 500 metrów. Bolało mnie to tak bardzo, że w końcu powiedziałem sobie dość.
Moja przewaga? Nie udaję kogoś, kim nie jestem. Nie obiecuję cudów. Po prostu pokazuję, że nawet jeśli nie masz planu, nie masz motywacji i nie wiesz, jak zacząć – możesz ruszyć z miejsca. Nie musisz być idealny. Potrzebujesz tylko odrobinę oślego uporu.
"Wolno to płynnie a płynnie to szybko" - Stara zasada Navy Seals